Czym są krakowskie różowe skrzyneczki?

W Krakowie znalazło się ich dwieście. Na wielu uczelniach studentki i studenci podejmują inicjatywę przygotowania ich we własnych zakresie.

Coraz częściej mówi się o tym też w szkołach średnich. Czym są różowe skrzyneczki i o co chodzi z całą tą akcją? Wielu osobom może się wydawać kolejną prowokacją ze strony lewicy, tymczasem po dłuższym wgryzieniu się w temat każdy ją poprze.

Różowe skrzyneczki w Krakowie

O akcji najgłośniej zrobiło się po tym, kiedy rząd Krakowa zdecydował się ufundować aż 200 takich skrzynek. To naprawdę potrzebna inicjatywa walcząca z ubóstwem menstruacyjnym. Wiele kobiet i dziewcząt w całej Polsce nie może sobie pozwolić na zakup porządnych środków ochrony w trakcie okresu.

Przez to są zmuszone albo omijać zajęcia w szkole i zostawać w domu, albo mierzyć się z ciągłym wstydem i rezygnować cały czas ze swoich ulubionych aktywności. Różowe skrzyneczki mają więc za zadanie eliminować takie sytuacji i zapewniać im darmowy dostęp do tych środków ochrony, których akurat potrzebują, oczywiście jeśli są jeszcze „na stanie”.

Jak działają różowe skrzyneczki?

Oczywiście całość działa na zasadzie inicjatywy społecznej. Do różowej skrzyneczki, zależnie od jej budowy, każdy może wrzucić coś od siebie. Zmieszczą się do niej pojedynczo zapakowane tampony i podpaski, ale także często całe pudełka po dziesięć lub więcej sztuk.

My je zostawiamy, a osoba, która ich potrzebuje, może je dla siebie wyjąć i zużyć. Oczywiście może to prowadzić do nadużyć i kradzieży, ale taka inicjatywa jest niezwykle potrzebna. Dzięki temu dziewczyny pochodzące z uboższych rodzin będą mogły pozwolić sobie na porządną ochronę w czasie miesiączki, a do tego przestanie być ona tematem tabu w przestrzeni szkolnej czy na uczelni.

Jak możemy wspomóc inicjatywę różowych skrzyneczek?

Każdy z nas może dorzucić jakiś środek ochrony od siebie. Problem pojawia się, kiedy w naszym mieście albo najbliższej okolicy nie jest prowadzona taka inicjatywa. Wtedy musimy wziąć sprawy w swoje ręce i jeśli tylko mamy taką możliwość, złożenie takiego projektu u władz uczelni czy dyrekcji szkoły.

Przeprowadzenie go będzie banalnie proste. Wystarczy nam jakiś pojemnik albo skrzynka, do której każdy uczeń będzie miał łatwy dostęp. Jednocześnie powinna być ona umieszczona w takim miejscu, żeby nikt nie krępował się z niej skorzystać, bez względu na to, czy chcemy dołożyć do niej jakiś środek ochrony, czy go z niej wyjąć i użyć.

Więcej artykułów o kulturze, szkołach i edukacji znajdziesz w serwisie https://www.kulturalny.pl/.